Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
„Lord Jim” wydany w ostatnim roku XIX stulecia jest jedną z najważniejszych powieści naszego, XX wieku. Zarówno w sensie należenia do książek najżywiej w ostatnich dziesięcioleciach dyskutowanych i wpływowych, jak i w tym sensie, że jest powieścią charakterystycznie nowoczesną, że więcej wydaje się łączyć go z książkami powstałymi później, niż tymi, które ukazały się, kiedy go Conrad pisał. Jednakże bliższe przyjrzenie się treści „Lorda Jima” wykazuje, że stanowi on twórcze nawiązanie do tradycji sięgających daleko poprzez epos rycerski średniowiecza aż do antycznej poezji – niejako ponad głowami mieszczańskiej literatury dziewiętnastowiecznej.


Tak pisał o słynnej powieści Josepha Conrada Zdzisław Najder w 1978 roku. Choć weszliśmy już w kolejne stulecie to zainteresowanie Lordem Jimem oraz innymi dziełami Conrada nie słabnie.

Okoliczności powstania "Lorda Jima"


Lord Jim to czwarta z kolei powieść Conrada. Nie ma pewności co do dokładnej daty rozpoczęcia pracy na tą powieścią, badacze uważają, że najprawdopodobniej stało się to w kwietniu 1898 roku. Nie był to łatwy czas dla pisarza, przez wiele miesięcy „borykał się z ciężkim kryzysem twórczym”. W styczniu urodził mu się syn, co paradoksalnie pogłębiło kiepski stan Conrada. Jego poczucie odpowiedzialności rosło. Pisarz przyjął zaliczkę za napisanie Ocalenia i długo nie mógł poradzić sobie z tym projektem. W drugiej połowie maja powstaje nowela o wyraźnie autobiograficznych rysach pt. Młodość, tu po raz pierwszy pojawia się postać Marlowa, który później stanie się narratorem Lorda Jima, Jądra ciemności oraz Gry losu. Po wydaniu Młodości i otrzymaniu zaliczki na Lorda Jima ponownie próbował zmagać się z Ocalenie. Widział nad sobą zbierającą się czarną chmurę, spowodowaną kłopotami finansowymi, niemocą twórczą i zwątpieniem w słuszność decyzji o wyborze zawodu pisarza.

W tym czasie Conrad nawiązał współpracę autorską z Fordem Madoxwm Hufferem, ten młodszy kolega po fachu miał między innymi pomóc mu rozstrzygać liczne rozterki gromadzące się w nim w czasie pisania. W życiu Conrada nastąpiła również inna zmiana, przeniósł się wraz z rodziną na wieś - Pent Farm. Był teraz niedalekim sąsiadem kilku pisarzy, narodziła się więc możliwość kontaktów towarzyskich i wymiany myśli. To w Pent Farm powstały największe utwory pisarza. Conrad zanim powrócił do pracy nad Lordem Jimem napisał najwspanialszą ze swoich nowel – Jądro ciemności, w której Marlow pełni „centralną rolę narratora i głównego bohatera”. Praca nad Lordem Jimem trwała jeszcze długo, można powiedzieć przeciągała się, bo oto z początkowego pomysłu napisania krótkiej noweli, powstał projekt wspaniałej powieści.

Pierwszy odcinek powieści ukazał się w październiku 1899 roku w „Blackwood’s Magazine” pod tytułem Lord Jim: szkic. Szkic szybko wyszedł poza „umówione rozmiary”, na szczęście wydawca patrzył na to przychylnie. Conrad wielokrotnie obiecywał zakończenie utworu, kiedy pisarz przysłał Blackwoodowi trzydziesty pierwszy rozdział powieści, wydawca zaproponował osobną publikacje książkową. Ostatecznie Lord Jim: Opowieść (taki tytuł otrzymał wydanie książkowe) zakończył się na czterdziestym piątym rozdziale. Powieść została ukończona 14 lipca 1900 roku.

Kompozycja „Lorda Jima”


Lord Jim charakteryzuje się kompozycją luźną (co nie znaczy niezaplanowaną). Układ zdarzeń został przedstawiony niechronologicznie. O kolejnych zdarzeniach składających się na historię Jima dowiadujemy się z różnych źródeł. Najpierw narrator autorski opowiada o młodości Jima, potem Marlow rozpoczyna historię Jima począwszy do nieszczęsnego wypadku na Patnie. Przyjaciel zdegradowanego oficera przekazuje słuchaczom / czytelnikom informacje z różnych źródeł – dzięki temu widzimy Jima z wielu perspektyw. Taka metoda opowiadania zmierza „do wielostronnego i ukradkowego niemal oddziaływania na zmysły i wyobraźnię połączonego z pobudzaniem do reflekcji”.

Powszechnie mówi się o podziale powieści na dwie części: „morską” i „patusańską”, z czego tej drugiej zarzuca się często sztuczność i przegadanie. Nie jest to zupełnie sprawiedliwa ocena. Książka może wydawać się nieco przydługa, ale ostatecznie kiedy czytelnik pozna już wszystkie elementy tej nieco zagmatwanej układanki dostrzega misterną konstrukcję tej opowieści. Obie części, mimo pewnego wrażenia chaosu, są ze sobą ściśle połączone wieloma powtarzającymi się motywami oraz powracającymi w opowieści Marlowa myślami i pytaniami.

Bohaterowie


Marlow to postać szczególna w powieści Conrada. Ten doświadczony marynarz jest jednocześnie bohaterem i narratorem powieści. To dzięki niemu poznajemy historię Jima, którą układa na naszych oczach z relacji swojej, Jima oraz innych świadków, z którymi miał okazję rozmawiać. Marlow nie wie i nie rozumie wszystkiego w historii i zachowaniu Jima, do czego często na łamach powieści się przyznaje.

Po raz pierwszy zobaczył swojego przyszłego przyjaciela, gdy ten stał w porcie wraz z kapitanem i mechanikami z Patny. Obojętność, jaką wyrażała postawa młodego oficera, wzbudziła w nim gniew. Sam nie wiedział, czemu chodził na rozprawę, Jim jakby przyciągał go w tajemniczy sposób. Kapitan szybko rozpoznał w nim kogoś bliskiego, podobnego:
Był jednym z nas, był w dobrym gatunku.


Nieporozumienie sprawiło, że mężczyźni poznali się i zaprzyjaźnili. Marlow od tej chwili bardzo zaangażował się w sprawę Jima. Chciał mu pomóc. Szybko jednak zrozumiał, że niewiele może zrobić dla duszy tego niezwykle wrażliwego człowieka, dlatego starał się chociaż dać jakieś wsparcie jego ciału – załatwił Jimowi pracę (nie jedną), która pozwoliła mu się utrzymać. Marlow bardzo zaufał temu nieszczęśnikowi, dla Jima postawił na szali nawet swój honor, pisząc list rekomendacyjny do swego przyjaciela. Widząc, że Jim mimo wszystko nie umie sobie poradzić z własnym życiem, Marlow poszedł po pomoc do Steina, z którym podjął decyzję o wysłaniu Jima do Patusanu. Ten mądry marynarz czuł się odpowiedzialny za Jima do tego stopnia, że odwiedził go w najbardziej zapomnianym miejscu świata. Cieszył się wraz z przyjacielem jego sukcesem i szczęściem.

Marlow jest ważny w tej opowieści tylko jako przyjaciel i powiernik Jima, człowiek głęboko przejęty losem głównego bohatera. Wydaje się, że najważniejszą rzeczą, jaką kapitan zrobił dla Jima, jest opowiedzenie jego historii. To jest jakby wypełnienie niewypowiedzianej prośby Jima sprzed odjazdu Marlowa z Patusanu: „Niech pan im powie...”.

Klejnot to bardzo ważna postać w życiu Jima, czyni ona z powieści marynistycznej również historię wielkiej, nieszczęśliwej miłości. Klejnot to pasierbica niegodziwego Corneilusa. Niedługo przed tym, jak Jim pojawił się w Patusanie, matka Klejnotu umarła i dziewczyna musiała teraz każdego dnia znosić obelgi i wymagania ojczyma. Klejnot to było najlepsze, co się Jimowi mogło przytrafić. Ta młoda, inteligentna i piękna kobieta kochała go miłością wielką i bezinteresowną. Dała temu wyraz strzegąc Jima przed spiskowcami i prosząc go, by uciekł z Patusamu przed spiskowcami.

W osiągnięciu pełni szczęści Klejnotowi przeszkadza jedynie trudna przeszłość i matczyne przestrogi dotyczące mężczyzn:
„oni zawsze odchodzą”.
Dziewczyna początkowo nie umiała zaufać Jimowi, bala się, że od niej odejdzie do nieznanego jej świata. W końcu nabrała do niego zaufania, zdała się na przyrzeczenie ukochanego. Tym większa była jej rozpacz i zgroza, gdy Jim postanowił pójść na pewną śmierć do domu Doramina. Klejnot nie umiała mu tego wybaczyć, nie umiała zrozumieć tego, którego kochała. Jim ratując swój honor, unieszczęśliwił ją, jednocześnie potwierdził jej wszystkie lęki i obawy.

Klejnot to postać godna podziwu, niezwykle szlachetna i pełna dostojeństwa. Podobnie jak Jim nieco tajemnicza: jednocześnie śmiała i zalękniona. Klejnot to prawdziwa heroina, która nie bała się podjąć walki z bronią w ręku, objąć dowództwo nad fortem pod nieobecność ukochanego. Klejnot to kobieta aktywna, próbująca walczyć o swoje szczęście, kiedy raz już zostało jej ono ofiarowane.

Stein to wieloletni znajomy Marlowa, kupiec, właściciel dużej i dochodowej sieci handlowej. Wielką pasją Steina są owady, posiada wiele niezwykłych okazów motyli złowionych w różnych zakątkach ziemi. Stein ma za sobą bujną i pełną przygód młodość, między innymi uczestniczył w Wiośnie Ludów. To człowiek o romantycznym usposobieniu, wrażliwym i delikatnym, od wielu lat żyje samotnie, wciąż wspominając swoją żonę „księżniczkę”.

Jak to zaznaczył Marlow, Stein jest jednym z najmądrzejszych ludzi, jakich zna i z tego powodu to w jego ręce złożył los Jima. Stein zdaje się doskonale pojmować sytuację Jima, to on pierwszy nazywa tego młodego człowieka romantykiem. Stary kupiec podobnie jak Marlow jest pełen troski o przyszłość Jima, pragnie mu pomóc, dlatego umieszcza go w Patusanie jako swojego agenta handlowego, po czym ofiarowuje mu tam dom i zapas towarów. Wielki smutek zagościł w sercu tego dobroczyńcy, kiedy dowiedział sie o nieszczęsnym końcu Jima, bardzo chce, aby Klejnot wybaczyła ukochanemu. Stein otacza opieką dziewczynę. Ten kupiec to postać niezwykle czysta i piękna, człowiek doświadczony, który potrafi bezinteresownie dzielić się swoim bogactwem.

Dain Waris to pierwszy z Bugisów, który zaufał Jimowi. Ten młody, inteligentny, szlachetny i odważny mężczyzna był ukochanym i jedynym synem Doramina - najszacowniejszego z Bugisów. Mimo młodego wieku miał już żonę i dzieci, a w sercu jego ojca kryło się pragnienie osadzenia go na tronie Patusanu. Dain Waris stał się towarzyszem broni i najszczerszym przyjacielem Jima, a w końcu przyczyną zguby „białego człowieka”. To z powodu poczucia winy za śmierć Dain Warisa Jim oddał się w ręce zrozpaczonego Doramina.

Lord Jim - cytaty


Samotność jest ciężkim i nieodzownym warunkiem istnienia.

Nic okropniejszego, jak śledzić człowieka, który został przyłapany nie na zbrodni, lecz na gorszej niż zbrodnia słabości.

Według mnie bezczelny nie był. Odniosłem wrażenie, że jest w beznadziejnej rozpaczy.
(Marlow o Jimie)

Wszystko polega na tym, żeby człowiek był w pogotowiu. Ja nie byłem w pogotowiu; nie byłem – w tamtej chwili.
(Jim o swojej postawie)

Jim pragnął sprzymierzeńca, pomocnika, współwinowajcy. Czułem, że grozi mi z jego strony podejście, obałamucenie, pułapka, może nawet gwałt, byłem tylko chciał zająć wyraźne stanowisko w sporze niemożliwym do rozstrzygnięcia – gdyż nie podobna było wymierzyć sprawiedliwości wszystkim zjawom gnieżdżącym się w duszy Jima.
(Marlow o Jimie)

Myślałem zawsze, że gdyby można zacząć wszytko na nowo, od czystej karty... A teraz pan... do pewnego stopnia... tak.... od czystej karty
(Jim do Marlowa)

„To jest romantyk”
Stein o Jimie w rozmowie z Marlowem

Był jednym z nas, był w dobrym gatunku.
(Marlow o Jimie)

Człowiek jest zdumiewający, ale arcydziełem nie jest.
(Stein do Marlowa)

Chcielibyśmy żyć tak rozmaicie. (...) Ten przepyszny motyl znajdzie małą kupkę nawozu i siedzi na niej spokojnie; ale człowiek nie wytrwa nigdy spokojnie na swojej kupce błota. Chce być to tym, to znów owym... (...) Chce być świętym i chce być diabłem, a za każdym razem, gdy zamknie oczy, widzi siebie w bardzo udanej postaci, widzi siebie tak doskonałym, jakim nigdy być nie może... W marzeniu...
(Stein do Marlowa)

Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem — i tak „ewig - usque ad finem...”.
(Stein do Marlowa, odpowiadając na pytanie: jak żyć?)

Chciałem się o nim wszystkiego dowiedzieć – a do dziś dnia nie wiem nic, mogę tylko zgadywać.
(Marlow o Jimie)

Człowiek, który się rodzi, wpada w marzenie, jak się wpada w morze.
(Stein do Marlowa)


Bibliografia


1. J. Conrad, Lord Jim, Przeł. Aniela Zagórska, PIW Warszawa 1949
2. Leksykon pisarzy świata XX wieku, Warszawa 1997
3. Słownik encyklopedyczny: Pisarze świata, Warszawa 1999
4. A. Grodecka, Lektury stulecia. Słynni pisarze, wielkie dzieła, Polonia Press, Warszawa
5. A. Grodecka, Słownik pisarzy i dzieł współczesnych, Polonia Press, Warszawa



Mapa serwisu: